Mam wyjątkową słabość do wszelkiego rodzaju tunik. Naszyłam
ich już w swoim czasie całkiem sporo. Tuniko - bluzka, którą chcę dzisiaj
pokazać niestety też będzie musiała jeszcze na mnie poczekać. Jasno kremowa,
melanżowa dzianina wiskozowa bezlitośnie uwydatnia wszelkie krągłości, tak więc
dziś jeszcze nie odważyłabym się w niej pokazać, absolutnie nigdzie.
Wygląd tuniki wymyśliłam sama wykorzystując jako bazę, jak bardzo
często to robię, wykrój tuniki z burdy, która w oryginale wygląda zupełnie
inaczej.
Kiedy wreszcie schudnę i odzyskam dawną figurę, będę miała
mnóstwo nowych ciuchów. Cóż za miła perspektywa, nieprawdaż?
Aga
zazdroszczę talentu :) na schudnięcie polecam ćwiczenia aerobowe połączone z oporowymi, co prawda pogoda trochę ogranicza naszą aktywność, ale w domu też można ćwiczyć.
OdpowiedzUsuńtez mam słabość do tej części garderoby, świetny pomysł z górą tuniki
OdpowiedzUsuń