Szyciem zajmuję się od bez mała 20 lat. Pamiętam, że jako młoda dziewczyna, siadając do maszyny, snułam plany, jakie to sukieneczki uszyję kiedyś dla mojej córeczki. Los obdarzył mnie jednak dwoma wspaniałymi chłopakami. Kocham ich nieprawdopodobnie mocno, i nie wyobrażam sobie że mogłoby być inaczej. Dzisiaj mój młodszy synek skończył rok. To najbardziej niezwykła i najwspanialsza niespodzianka jaka spotkała mnie w życiu. A sukieneczki? No cóż, chyba nadal będę je szyła tylko dla siebie!
wszystkiego co w życiu najpiękniejsze dla Twojego synka
OdpowiedzUsuńa sukienki cóż, zawsze znajdzie się jakaś mała pannica, która z radością będzie kręcić piruety w Twoich sukieneczkach
W imieniu synka dziękuję za życzenia:) Na te pannice, to przyjdzie mi jeszcze poczekać, no ale jak już się pojawią i będą się starały :) to pewnie, że będę dla nich szyła:)
UsuńZawsze możesz się zdecydować na trzecie dziecko, a nuż się dziewczynka trafi :):):):)100 lat dla solenizanta.
OdpowiedzUsuńTrzeciego niestety nie będzie, bo i lata nie te i relacje małżeńskie nie sprzyjające:) Bardzo dziękujemy za życzenia:)
Usuństo lat dla Synka. A koszulki i spodnie też można szyć :) no a co do Córy to los płata różne figle :)
OdpowiedzUsuńA jakoś nie mogę się zabrać za szycie dla chłopaków, chociaż mam dla nich kilka fajnych tkanin. Starszemu kiedyś uszyłam polarową kamizelkę i spodenki dresowe i tam zaprzestałam. Bardzo dziękuję za życzenia dla synka:)
UsuńCudowne:*:*:*:*:
OdpowiedzUsuńZ przyjemności obserwuje :* i zapraszam do obserwowania u mnie:*
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
POZDRAWIAM:* i zapraszam!