niedziela, 1 stycznia 2012

dwie tuniki


Jak już pisałam mój blog czekał na inaugurację przeszło rok czasu. Stało się tak dlatego, że tuż po jego założeniu okazało się, że po raz drugi zostanę mamą. Była to bardzo nieoczekiwana wiadomość, i choć niezwykle radosna mocno zamieszała w moim życiu, które i tak było wówczas na dość ostrym zakręcie. Wiele moich planów i zamierzeń legło w gruzach a przyszłość zaczęła się rysować na nowo w nieznanym i niepewnym kierunku. Prowadzenie bloga, zwłaszcza w tym pierwszym okresie czasu było więc ostatnią rzeczą o jakiej mogłam wtedy myśleć. Potem były już nowe sprawy, zainteresowania no i tak się jakoś zeszło.
Dziś już wychodzę na prostą, mój ukochany drugi synek ma już pół roku a ja zaczynam natrętnie myśleć o szyciu. Zanim jednak powstaną nowe ciuchy, chętnie pokażę Wam uszyte te nieco wcześniej, tuż przed ciążą. Byłam wtedy w ogromnym szale szycia, a niektórych ciuchów jeszcze do dziś nie miałam okazji lub nie mogłam założyć. Taki właśnie los spotkał dwie tuniki, które dziś pokażę. Wprawdzie ich fason wydawałby się idealny na rosnący brzuszek, jednak nie dla mnie. W pierwszych miesiącach ciąży szybciej niż brzuszek rósł mi obwód w biuście, więc tuniki po dziś dzień pozostały dziewiczo nietknięte. Wprawdzie już się w nich "mieszczę", ale jednak nie układają się jeszcze na sylwetce tak jak powinny.

Wykrój pochodzi z burdy (nr 1/2010), z której korzystam, tak jak i z innych dostępnych na naszym rynku czasopism z wykrojami, bardzo często. Model tuniki zachwycił mnie od pierwszego wejrzenia. Najpierw uszyłam białą – materiały: biały kryształek i białą dzianinę kupiłam na allegro. Zachęcona fajnym efektem końcowym i dość łatwym wykonaniem uszyłam drugą z szarej grubszej mieszanki z aplikacją. Niestety aplikacja po praniu z tasiemkowej zamieniła się w futerkową ale i tak wygląda całkiem nieźle. W obu tunikach zrezygnowałam z długich dzianinowych rękawów. Zamieszałam też trochę przy zakładkach z przodu, ciekawe czy widzicie różnicę?





aga

4 komentarze:

  1. Ta biała jest świetna. Cieszę się że mogłam ciebie zainspirować :) to sprawia mi ogromną radość i często takie wpisy jak twoje dają mi energię do dalszego prowadzenia bloga. Życzę duzo przyjemności w pisaniu bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie ci wyszły. Wracaj szybciutko do szycia, bo świetnie ci to wychodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczne, szczególnie biała mi się podoba! Dodaję do obserwowanych i liczę na więcej. Dziękuję za miłe komentarze na moim blogu i zapraszam do oceniania moich kolejnych folkowych ciuszków www.kasiamiciak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń