czwartek, 5 stycznia 2012

tuniko-bluzka


Mam wyjątkową słabość do wszelkiego rodzaju tunik. Naszyłam ich już w swoim czasie całkiem sporo. Tuniko - bluzka, którą chcę dzisiaj pokazać niestety też będzie musiała  jeszcze na mnie poczekać. Jasno kremowa, melanżowa dzianina wiskozowa bezlitośnie uwydatnia wszelkie krągłości, tak więc dziś jeszcze nie odważyłabym się w niej pokazać, absolutnie nigdzie.
Wygląd tuniki wymyśliłam sama  wykorzystując jako bazę, jak bardzo często to robię, wykrój tuniki z burdy, która  w oryginale wygląda zupełnie inaczej.
Kiedy wreszcie schudnę i odzyskam dawną figurę, będę miała mnóstwo nowych ciuchów. Cóż za miła perspektywa, nieprawdaż?


Aga

2 komentarze:

  1. zazdroszczę talentu :) na schudnięcie polecam ćwiczenia aerobowe połączone z oporowymi, co prawda pogoda trochę ogranicza naszą aktywność, ale w domu też można ćwiczyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. tez mam słabość do tej części garderoby, świetny pomysł z górą tuniki

    OdpowiedzUsuń