Muszę przyznać,że aktualne modowe trendy bardzo mi sprzyjają. Proste, luźne fasony nie tylko pozwalają ukryć zbędne krągłości, ale też są łatwe i szybkie w szyciu. Przy moich ograniczeniach czasowych to bardzo ważna sprawa.
Kilka dni temu uszyłam taką oto prostą bluzkę, z lekko asymetrycznym dołem. Gdyby nie moja chorobliwa dbałość o perfekcyjne wykończenie, powstałaby na prawdę w mgnieniu oka. Tkaninę - idealną na lato wiskozę-kupiłam, aż nie chce mi się wierzyć,w 2002 r. Tak więc po dziesięciu latach leżakowania bidulka w końcu doczekała się uszycia i ma dzisiaj wielki dzień: zakończenie roku szkolnego u mojego starszego synka oraz debiut w necie. Jeśli więc nawet kolorystyka nie jest zbyt na czasie (choć bardzo w moim stylu) miejcie proszę na względzie jej trudną przeszłość i w swojej ocenie bądźcie dla niej, możliwie jak najbardziej łaskawi.
ja też lubię takie proste fasony
OdpowiedzUsuńwyglądasz świetnie
bardzo dziękuję za tak miły komplement:)
OdpowiedzUsuń